Movember - wąsy w walce z męskim rakiem
Movember - wąsy w walce z męskim rakiem

Movember – bo profilaktyka to bardzo dobry pomysł

Po Różowym Październiku przyszła pora na Movember (Wąsopad). Listopadowa kampania kieruje uwagę na zdrowie mężczyzn, przypominając o znaczeniu profilaktyki przeciwnowotworowej w walce z męskim rakiem.

Wąsem w raka

Historia kampanii Movember sięga końcówki ubiegłego stulecia, a samo słowo stanowi połączenie dwóch anglojęzycznych wyrazów: moustache (wąsy) i November (listopad). W tym właśnie miesiącu mężczyźni na całym świecie zapuszczają wąsy, okazując solidarność z osobami zmagającymi się z nowotworami gruczołu krokowego i prostaty. Międzynarodowy Miesiąc Walki z Męskim rakiem skutkuje więc widokiem panów z mniej lub bardziej zadbanymi wąsami; panów, którzy przez pozostałe 11 miesięcy w roku potrafią mieć twarz gładką niczym pupa niemowlaka. To zaskakuje – i bardzo dobrze, bo ma właśnie zaskakiwać, intrygować i w ten lekki, zabawny sposób prowokować do dyskusji na poważne tematy.

Rozmawiać jest zresztą o czym. Jak podaje portal onkologiczny Zwrotnik Raka, rak prostaty zajmuje czwarte miejsce pod względem śmiertelności na świecie. Szacuje się, że co trzeci mężczyzna między 50 a 80 rokiem życia oraz 80% mężczyzn po 80 roku życia zachoruje na tę odmianę nowotworu, przy czym ryzyko wzrasta wraz z wiekiem. Regularne wykonywanie badań profilaktycznych zwiększa prawdopodobieństwo wczesnego wykrycia ewentualnej choroby i daje choremu większe szanse w walce z rakiem. Stąd pomysł na Międzynarodowy Miesiąc Walki z Męskim Rakiem, którego celem jest nagłośnienie tej problematyki, a także udzielenie symbolicznego wsparcia osobom zmagającym się z chorobą nowotworową.

Movember – lekko o poważnych sprawach

Movember to zresztą nie tylko zapuszczanie wąsów. Podobnie jak w przypadku październikowych akcji promujących badanie piersi, tak i w listopadzie firmy i instytucje organizują inicjatywy, które w mniej lub bardziej bezpośredni sposób nawołują do badań profilaktycznych i zwiększają świadomość męskiego raka. Organizatorzy głośno mówią o tym, że profilaktyka nie boli – a może uratować życie. I mają przy tym nieraz świetną zabawę. W szczecińskim centrum handlowym Outlet Park zorganizowano na przykład akcję pod hasłem „Masz jaja? Odważni wygrywają”. Jej elementem było rzucanie – a jakże – jajkami, co miało się kojarzyć z wiadomą częścią ciała. Inicjatywa wzbudziła zainteresowanie, a przecież dokładnie o to w niej chodziło. Bo choć nie każdy może zapuścić wąsy, to każdy może dołożyć swoją cegiełkę do walki z męskim rakiem. Movember przypomina o tym poniekąd na wesoło lecz wszyscy zdają sobie sprawę, że w tym temacie tak naprawdę nikt… nie robi sobie jaj.

Pomysł Na Życie dołącza do apelu, który w listopadzie powtarza się jak mantrę, a który powinien być aktualny także przez pozostałą część roku: Panowie, badajcie się. To nie boli!

Życzymy zdrowia, bo ono jest najważniejsze i pozwala realizować pomysły na życie.