Rozpalany grill

Co można grillować? Pomysł na ucztę

Co można grillować? Odpowiedź jest prosta – praktycznie wszystko! Na zasłużoną emeryturę odeszły już bowiem czasy, gdy grill kojarzył się jedynie z piwem i kiełbasą. Kulinarna świadomość Polaków jest dziś znacznie bogatsza. I bardziej zróżnicowana – wachlarz grillowanych potraw obejmuje nie tylko mięso, ale też warzywa i owoce. Krótko mówiąc, na spotkaniu przy grillu naje się każdy – mięsożerca i weganin. A że sezon sprzyja, przygotowaliśmy dla Was garść pomysłów na to, co można wrzucić na ruszt. Mamy nadzieję, że dzięki temu znajdziecie inspirację i kulinarną satysfakcję.

Grillowa klasyka – jak przyrządzić kiełbaskę z grilla?

Popularna kiełbasa wielu osobom już pewnie spowszedniała, ale i tak trudno wyobrazić sobie spotkanie przy grillu bez jej obecności. Można ją grillować samą lub w przyprawach, polaną piwem albo cydrem, w jednym kawałku bądź pokrojoną. Można też urozmaicić jej smak, np. pod koniec smażenia wtykając żółty ser w wierzchnie nacięcia. Warto jednak dobrze wybrać kiełbasę już na etapie zakupu – czasem dopłacenie kilku złotych wystarczy, by na ruszcie znalazł się pyszny wyrób, a nie twór mięsopodobny.

Jakie mięso położyć na grillu?

Zacznijmy od boczku – to kolejna klasyka. Boczek szybko się wytapia, a skapujący tłuszcz przyjemnie syczy i sprawia, że brykiet zmienia się w otwarte bramy piekielne. Zaraz po nim na ruszt mogą trafić takie przysmaki, jak ociekająca marynatą karkówka, owinięta folią kaszanka czy szaszłyki – np. z kurczaka, papryki, cebuli i pieczarek albo z kurczaka, twardego żółtego sera, pieczarek i ananasa. Czy musimy przy tym dodawać, że dobrze rozgrzany grill aż woła, by wrzucić na niego soczyste burgery lub steki wołowe?

Na tym jednak nie koniec. Kuchnia bałkańska czy grecka (Grecy mają nawet grillowe święto – Tsiknopempti) dostarcza wielu mięsnych inspiracji na aromatyczne potrawy. Cevapcici czy souvlaki można przygotować samodzielnie lub kupić w formie produktu gotowego do grillowania.

Co można grillować?

Jakie ryby można grillować?

Owoce (polskiego) morza (lub rzeki czy jeziora) dla większości z nas raczej nie są pierwszym wyborem przy układaniu menu. Mimo to ryby stanowią przepyszne urozmaicenie grillowej uczty. Do położenia na ruszcie idealnie nada się np. pstrąg – nadziany czosnkiem, plasterkami cytryny, pietruszką czy gałązką rozmarynu. Z wizyty na grillu „ucieszy się” też halibut, dorada czy dorsz. Ryby smażone w całości mogą trafić bezpośrednio na kratkę, ale do smażenia dobrze też wykorzystać specjalny uchwyt. Pozwoli on uniknąć rozpadnięcia się ryby i ułatwi przekręcanie jej.

A jeśli zdarzy Wam się grillować w kraju, w którym świeże owoce morza są na wyciągnięcie ręki, dajcie się ponieść wyobraźni. Grillowane ośmiorniczki, kalmary czy krewetki przeniosą Wasze kubki smakowe do innej rzeczywistości.

Grillowanie ryb nie należy jednak do najłatwiejszych czynności. Odpowiednio bowiem przyrządzona ryba to taka, której skórka będzie przypieczona, mięso dopieczone, ale nie rozpadające się. Wymaga to więcej uwagi niż w przypadku mięsnych potraw. Niewprawionym w grillowym boju nie polecamy zatem – mimo wszystkich walorów smakowych i zdrowotnych ryb – na początek tego kierunku.

Nie tylko mięso – jakie warzywa można grillować?

No cóż… zapewne wszystkie. Klasyką jest już cukinia, pokrojona najlepiej w grubsze plasterki i smażona nad nieco mniejszym żarem, aż stanie się miękka i soczysta. Obok niej, na grillu pięknie prezentuje się mięsisty bakłażan oraz pokrojona w grube paski marchewka, która – osmalana języczkami ognia – pod przypieczoną powierzchnią powoli uwalnia swą miękkość i słodycz. Świetnie grillują się też dorodne i aromatyczne pieczarki. Na ruszcie nie powinno zabraknąć także papryki – pokrojonej wzdłuż lub w poprzek, albo przekrojonej na pół i wypełnionej dowolnymi smakami i przyprawami. Do tak przygotowanej łódeczki można przecież włożyć żółty ser, który z czasem rozpuści się i przesiąknie smakiem papryki.. No i, rzecz jasna, czosnek. Cała główka nieobranego czosnku, smagana ogniem niczym twarz marynarza na dalekim Pacyfiku, powoli zmieni każdy ząbek w aromatyczną i pyszną pastę czosnkową.

Co dalej? Hulaj dusza, piekła nie ma! Nad rozżarzonym brykietem swoje miejsce znajdą przekrojone na pół główki kapusty, szparagi, kolby kukurydzy, kawałki kalafiora, cebulki, topinambur, bataty i ziemniaki. (Te „dodatki skrobiowe” dla spokoju warto wcześniej ugotować. Łatwiej będzie osiągnąć na grillu przyjemnie przypieczony i zbalansowany smak i unikniemy ryzyka podania surowej potrawy). Nie zapominajmy też o serach, jak halloumi czy camembert, oraz o tofu – najpopularniejszym zamienniku mięsa. A jak smakuje grillowany świeży ogórek? Sprawdźcie sami!

Czy można grillować owoce?

Dlaczego nie? Pierwsze na myśl przychodzą banany. Smażone w całej skórce, powoli zmieniają swą konsystencję w ciepły krem bananowy. Grillowanie nadaje wyjątkowego smaku także ananasom. Grube kawałki ananasa idealnie łączą swą słodycz z aromatem dymu. Na ruszcie można położyć też jabłka, gruszki, a nawet… arbuza!

Co można grillować?

Wrócimy tu do pierwszego akapitu – bo grillować można praktycznie wszystko, na co się ma ochotę. Nie napiszemy, że każda potrawa wyjdzie idealnie, kiedy użyć tacki, a kiedy lepiej kłaść potrawę bezpośrednio na ruszcie (choć nasze pomysłowe grille z reguły obywają się bez wsparcia aluminium). Zachęcamy natomiast gorąco do eksperymentowania. Testowania. Próbowania. Nie bójcie się, że coś wyjdzie niesmaczne albo za pierwszym razem się spali. Grillowanie to zabawa, w której nawet sky nie jest the limit. Być może wynajdziecie przy tym potrawę, której pozazdroszczą Wam Jurek Sobieniak i Andrzej Andrzejczak, czyli słynni Zgrillowani? Trzymamy kciuki i życzymy smacznego!

I pamiętajcie – grill to dobry pomysł na każdą porę roku!

Grillowanie zimą