Własna strona internetowa dla każdego

Pomysł na nową stronę internetową (2/2)

Przy tworzeniu strony internetowej coraz większe znaczenie ma kreatywność i wyczucie estetyki. To już nie tylko wpisywanie kodu i ustalenie koloru tła, a cała gama zabiegów artystycznych, mających na celu osiągnięcie wymarzonego efektu. Czy swoja strona internetowa wymaga wiele wysiłku i jak ją zrobić?

Czytaj Część Pierwszą

Ciąg Dalszy

Jaki adres powinna mieć strona internetowa?

Skoro wiemy już, jak ma wyglądać nasza strona internetowa i z jakiego serwera chcemy korzystać, pora dobrać odpowiedni adres URL. W tym teoretycznie prostym działaniu kryje się kilka haczyków. Po pierwsze należy nadmienić, że domeny się nie kupuje. Opłaca się jedynie roczny abonament, który uprawnia do korzystania z niej. Faktycznym właścicielem są instytucje zajmujące się dystrybucją adresów internetowych. My taki adres jedynie wynajmujemy i w momencie, gdy przestajemy płacić, wraca on do puli powszechnie dostępnej.

Jaka przeprawa nas czeka przy wyborze domeny? Wyobraźmy sobie, że chcemy, by nasza strona internetowa miała wymarzony adres: www.mojwymarzonyadres.eu. Pierwsze, co musimy zrobić, to sprawdzić jego dostępność poprzez jedną ze stron specjalnie ku temu dedykowanych. Jeśli jest wolny, pozostaje go zamówić, opłacić abonament i korzystać. Operacja szybka i bezbolesna. Schody zaczynają się wówczas, gdy nasz upragniony adres jest już przez kogoś zajęty. Jeśli bardzo nam na nim zależy, możemy próbować kontaktować się z dzierżawcą celem odkupienia prawa do jego użytkowania. Należy pamiętać jednak, że jest to normalna transakcja handlowa, a ceny domen w takich przypadkach dochodzą nawet do miliona (!!!) złotych. Adres może też znajdować się na giełdzie domen, w której będzie kosztował na przykład 600 zł. To takie miejsca, w których odsprzedaje się prawa do używania domeny. I tu po raz kolejny musimy przemyśleć, jak bardzo zależy nam akurat na tym adresie. Czy jesteśmy skłonni zapłacić dodatkowe 600 zł (rzecz jasna, oprócz dodatkowego, corocznego abonamentu) i operować na www.mojwymarzonyadres.eu? Czy też skorzystać z dostępnego adresu, modyfikując trochę słowa kluczowe albo próbując wersji z końcówkami .pl, .edu.pl albo .com? Wysokość abonamentu będzie zależna od rodzaju i typu domeny, natomiast mowa tu o kwotach oscylujących w granicach 100, 200 złotych. Ciekawym zabiegiem przy wyborze tytułu strony jest użycie końcówki krajowej tak, aby stała się ona częścią danego słowa czy zwrotu. Im łatwiejszy do zapamiętania lub skojarzenia adres, tym lepiej dla nas.

Zwróćmy też uwagę, czy nasz adres nie podszywa się niechcący pod już funkcjonującą stronę internetową, a tym bardziej, czy nie planujemy zamieszczać u siebie treści tego samego typu. Może to się skończyć dość bolesną rozprawą sądową.

Adres a hosting

Przy wyborze adresu miejmy oczy otwarte na różne chwyty marketingowe. Jeśli dostaniemy na pierwszy rok domenę za kilka złotych ale od kolejnego kwota wzrośnie o kilkaset procent, warto przeanalizować ofertę konkurencji. Jak w każdej branży, także tutaj pozory mogą mylić.

Jeśli jednak robimy stronę na własny użytek, możemy sobie pozwolić na bardziej pokręcony adres lub też chcemy oszczędzić na abonamencie, można skorzystać z adresu oferowanego przez hosting. Wykupując miejsca na serwerze, tam również możemy wybrać sobie adres, jaki otrzymamy w pakiecie. Będzie się on jednak różnił tym, że zamiast www.mojwymarzonyadres.eu pojawi się dodatkowy człon, w formie zależnej od danego hostingu. Może to być na przykład www.mojwymarzonyadres.jakishosting.pl. Kwestia do przemyślenia, który manewr bardziej się kalkuluje.

No to wiemy już, jaką metodą powstanie nasza strona internetowa, na jakim serwerze ją postawimy oraz jaki damy jej adres. Należy teraz połączyć ów adres z hostingiem, w którym nasza witryna powstanie. Wspomniane wcześniej adresy, które oferuje się nam w pakiecie przy wyborze serwera, będą już z nim automatycznie powiązane. Jeśli jednak zdecydowaliśmy się na w pełni indywidualną domenę, czeka nas krótki i stosunkowo łatwy proces konfiguracji, w wyniku którego www.mojwymarzonyadres.pl będzie prowadził do strony wybudowanej na danym serwerze. W sytuacji, gdy zawarte w serwisie wskazówki jak tego dokonać będą niewystarczające, z pewnością uzyskamy pomoc od obsługi technicznej. Pracownicy helpdesku mają świadomość, że twórcami stron internetowych są obecnie osoby bez doświadczenia i muszą odpowiadać na pytania dotyczące nawet podstawowych kwestii. Jest to także w ich interesie, aby nie odstraszać od siebie klienta wyśmiewaniem jego niskiego – akurat w tej tematyce – poziomu wiedzy.

Co więc udało się nam osiągnąć? Mamy już adres, serwer, a na serwerze własną stronę internetową. Pozostaje już tylko zacząć publikować teksty, zdjęcia, filmy czy inny kontent, zgodnie z przeznaczeniem witryny. Powodzenia!